Mount Misen & Himeji (Japonia – dzień XV)

Poranek jak ze snu

Kolejny dzieÅ„ przywitaÅ‚ nas dosyć niespodziewanym widokiem za oknem. W ogródku przed pensjonatem trawkÄ™ wcinaÅ‚a sarenka, a towarzyszyÅ‚y jej dwa Å›liczne biaÅ‚e liski. Normalnie można byÅ‚o siÄ™ poczuć jak księżniczka z bajek Disney’a 🙂 Po szybkim Å›niadaniu skÅ‚adajÄ…cym siÄ™ z tostów z dżemem i soku ruszyliÅ›my pod górÄ™. I to dosÅ‚ownie, bo celem naszej wyprawy byÅ‚y zdobycie najwiÄ™kszego szczytu na wyspie!

Góra Misen

Najwyższym szczytem Miyajima jest góra Misen, która pnie się na wysokość 500 metrów nad poziomem morza. W pogodne dni zapewnia spektakularne widoki na Morze Wewnętrzne Seto i Hiroshimę. W pobliżu szczytu znajduje się również wiele buddyjskich budowli. Z miasta prowadzi kolej linowa, ale można też wspiąć się pieszo. My oczywiście byliście trochę miękkimi bułami i skorzystaliśmy z pierwszej opcji. Przejazd w obie strony kosztuje ¥1800 (około 63 złotych). Piesze wejście z miasta zajmuje średnio od 1,5 do 2 godzin czasu.

Kolejka linowa, licząc z przesiadką, transportuje nas do Obserwatorium Shishi-iwa, skąd dotarcie do różnych atrakcji umiejscowionych na górze nadal wymaga znacznego spaceru, ponieważ szczyt góry jest jeszcze o jakieś 100 metrów wyższy i około kilometra dalej. Wokół ścieżek można spotkać czasami jelenie oraz dzikie małpy, ale tych drugich jest coraz mniej. Z powodu ich rosnącej populacji zaczęły sprawiać problemy i przeniesiono je do Parku Małp Inuyama.

My z racji chronicznego braku czasu, porozkoszowaliśmy się bajeczną panoramą widoczną z góry, zamieniliśmy parę zdań ze starszą Japonką, która wjechała na górę by sobie odpocząć, i zawinęliśmy się w dół.

W drodze do Himeji

PognaliÅ›my na prom na lÄ…d, skÄ…d lokalnym pociÄ…giem wróciliÅ›my do Hiroshimy. MajÄ…c chwilÄ™ czasu przed odjazdem naszego shinkansenu zaopatrzyliÅ›my siÄ™ w spore bento (w elegancki sposób spakowany lunch) w cenie okoÅ‚o Â¥800 (okoÅ‚o 28 zÅ‚otych) od sztuki. CzekaÅ‚ nas nadal dÅ‚ugi dzieÅ„, wiÄ™c trzeba byÅ‚o doÅ‚adować baterie 😉 Po dojechaniu na dworzec w Himeji zostawiliÅ›my swoje bagaże w skrytkach (Â¥500 – 17,5 zÅ‚ za duży bagaż) i ruszyliÅ›my głównÄ… ulicÄ… miasta w stronÄ™ najwiÄ™kszej jego atrakcji – piÄ™knego Zamku BiaÅ‚ej Czapli. Po drodze mieliÅ›my okazjÄ™ zobaczyć, że nawet tak potężne konstrukcje mogÄ… być urocze, oraz dosyć nietypowy autobus, którym można dostać siÄ™ do lokalnego zoo.

Zamek Himeji

Zamek Himeji, znany również jako Zamek Białej Czapli (Shirasagijo) ze względu na elegancki, biały wygląd, imponujący rozmiar oraz dobry stan zachowania jest powszechnie uważany za najbardziej spektakularny zamek w Japonii. Zamek jest zarówno skarbem narodowym, jak i światowym dziedzictwem kulturowym wpisanym na listę UNESCO. W przeciwieństwie do wielu innych japońskich zamków, nigdy nie został zniszczony przez wojnę, trzęsienie ziemi lub pożar i przetrwał do dziś jako jeden z dwunastu oryginalnych tego typu budowli w kraju. W trakcie nalotów podczas II Wojny Światowej był bardzo dobrze zamaskowany i nawet jedna bomba nie spadła na niego.

Zamek Himeji leży w strategicznym punkcie wzdłuż zachodniego podejścia do dawnej stolicy Kyoto. Pierwsze fortyfikacje zbudowane na tym miejscu zostały ukończone w 1400 roku i były stopniowo powiększane przez różne klany, które rządziły regionem. Dzisiejszy kompleks zamkowy ma ponad 400 lat i został ukończony w 1609 r. Składa się z ponad osiemdziesięciu budynków rozmieszczonych na wielu korytarzach, połączonych szeregiem bram i krętych ścieżek.

Wejście na wewnętrzny teren zamku (ogród zewnętrzny jest bezpłatny) to koszt ¥1000 (około 35 zł), jednak warto jest kupić bilet łączony za ¥40 więcej (około 1,4 zł), gdyż pozwala on również na wejście do pobliskiego ogrodu Kokoen. Nabywszy bilet możemy wejść na wewnętrzne tereny zamku oraz do jego środka. Warto się w nim zanurzyć i wspiąć na najwyższy poziom, gdyż poza nietypową kapliczką jest jeszcze niesamowita dookolna panorama na miasto.

Ogród Kokoen

Tuż obok Zamku Himeji znajduje się Ogród Kokoen. Jeśli kupiliśmy łączony bilet do zamku, to wstęp do ogrodu jest w cenie. W przeciwnym wypadku musimy zapłacić ¥300 (około 10,5 zł). Kokoen jest stosunkowo niedawno wybudowanym ogrodem w stylu japońskim, który został otwarty w 1992 roku na dawnym miejscu zachodniej rezydencji feudalnego władcy. Składa się z dziewięciu oddzielnych, otoczonych murem ogrodów zaprojektowanych w różnych stylach z okresu Edo.

Wśród ogrodów jest ogród rezydencji władcy, w którym znajduje się staw z wodospadem, ogród herbaciany, w którym odwiedzający mogą delektować się zieloną herbatą w herbaciarni, ogród sosnowy, ogród bambusowy i ogród kwiatowy. Cóż więcej można o nim powiedzieć? Chyba nic, to po prostu trzeba zobaczyć 🙂 Jak dla mnie był to najpiękniejszy ogród ze wszystkich które widzieliśmy w Japonii. Mieliśmy sporo szczęścia, bo weszliśmy do niego tuż przed zamknięciem i nie było zbyt wielu zwiedzających (dlatego takie pustki na zdjęciach), ale i nawet z nimi byłby po prostu przepiękny 🙂

Powrót do Tokyo

Późnym popoÅ‚udniem doczÅ‚apaliÅ›my siÄ™ z powrotem na Dworzec Himeji, skÄ…d mieliÅ›my shinkansem do Tokyo. Prawie 4 godzinny przejazd dowiózÅ‚ nas grubo po 22, kiedy reszta skÅ‚adów już sobie smacznie spaÅ‚a. Grzecznie poszliÅ›my do naszego nowego hotelu, w którym mieliÅ›my spÄ™dzić ostatnie dwie noce w Japonii. ByÅ‚ nim hotel APA Hotel Shintomicho-Ekikita, w którym za niewielki dwuosobowy pokój, bez Å›niadania, zapÅ‚aciliÅ›my okoÅ‚o 230 zÅ‚ za noc. Jest to typowy przedstawiciel hoteli biznesowych, których jedynym zadaniem jest „przespać” podróżujÄ…cych ludzi biznesu w rozsÄ…dnej cenie. Podobnych przybytków jest wokół multum, a sama sieć APA ma w Tokyo kilkadziesiÄ…t hoteli.

Koniec dnia piętnastego

I tym oto cudem dotarliśmy do końca dnia piętnastego. Aż smutno zaczyna mi się robić, że to już prawie koniec wspomnień tej wspaniałej przygody. Ostatnie dwa (a raczej półtora!) dni spędzamy już w Tokyo. Jutro wybierzemy się do Shibuyi, gdzie odwiedzimy wiernego pieska Hachiko oraz przejdziemy się po najpopularniejszym przejściu dla pieszych na świecie, oraz do Shinjuku, gdzie z wysokiego Budynku Władz Metropolitalnych będziemy mogli zobaczyć panoramę betonowego miasta, jakim jest Tokyo. No i oczywiście powoli zaczniemy robić pamiątkowe zakupy 😉 Do napisania niebawem, tymczasem czekam na komentarze 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *