Cześć, jestem Marcin i jestem …

[„… uzależniony od magii” – Mag Krwii, Warcraft III]

No właśnie, kim jestem?

Marcin, rocznik 90′, mieszkam w okolicy Warszawy, absolwent Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Od 2016 roku żonaty, na razie brak ludzkich dzieci, jedno kocie. Szeroki wachlarz zainteresowań, od podróży, kulinariów, lotnictwa poprzez gry komputerowe i towarzyskie, literaturę, muzykę, po technologię, sport, ekonomię i politykę.

got_plansz.JPG
Gra o Tron – gra planszowa, II edycja; Greyjoy’owie nie dali rady 😉

Dlaczego blog?

Już wcześniej myślałem o stworzeniu bloga, jednak nigdy nie udało mi się odpowiednio zmobilizować, by to zrobić. Chciałem mieć miejsce, gdzie mógłbym dzielić się swoimi przeżyciami i przemyśleniami, prowadzić dyskusje na temat rzeczy którymi się interesuję i mimo wszystko mieć swego rodzaju pamiętnik, który za kilka, kilkanaście lat pokaże mi, jak w przeszłości patrzyłem na niektóre sprawy, co mi sprawiało frajdę i jak się zmieniłem przez ten czas. Co sprawiło, że akurat teraz zdecydowałem się podjąć ten krok? Na pewno nasz „miesiąc miodowy”, który spędziliśmy rok temu w Japonii. Mieliśmy wiele wątpliwości oraz niepewności i chcieliśmy się podzielić naszymi przemyśleniami i doświadczeniami z osobami, które również chciałyby na własną rękę zwiedzić ten kraj. Po powrocie sporo rozmawialiśmy ze znajomymi, część z nich nawet zachęciliśmy do podobnej podróży, no i chcieliśmy się podzielić zebraną przez nas wiedzą, by ułatwić innym takie podróże.

a350.jpg
Boeing 787 linii Qatar Airways na lotnisku Hamad w Katarze

O czym będę pisać?

O wszystkim związanym z moimi zainteresowaniami. Opisy podróży wraz z przygotowaniami. Recenzje gier i książek, może też knajp, czy kuchni świata. Własne przemyślenia na temat technologii, wydarzeń sportowych, czy sytuacji geopolitycznej na świecie. Ciężko mi jest w danym momencie powiedzieć czego będzie najwięcej i czy po drodze nie pojawią się nowe tematy, które będą z mojej perspektywy ciekawe. Zobaczymy.

heineken.jpg
Historyczny browar Heinekena w Amsterdamie – teraz mieści się tam muzeum marki

Jak często będę pisać?

Nie wiem – serio. Na pewno kiedy mnie najdzie ochota, będę miał czas, czy po prostu będę miał jakiś ciekawy temat którym chciałbym się z wami podzielić. Na początku będą to raczej regularne wpisy, gdyż mam pomysł na cykl artykułów na temat naszej pierwszej „dalekiej” podróży. Może też czasami gościnnie moja żona coś wrzuci?

tor_polwol.jpg
Policzki wołowe w restauracji Chleb i Wino w Toruniu

To tyle ode mnie, życzę miłej lektury i pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *