Pierwsza stolica Japonii
Nara, miasto zlokalizowane bliziutko Kyoto, było pierwszą stałą stolicą Japonii. Ta znacząca rola miasta została zapoczątkowana przez Cesarzową Genmei w 710 roku, kiedy to również rozpoczął się okres w historii Japonii zwany Nara i trwający do niemalże końca VIII wieku.
We wcześniejszych okresach (Asuka, Kofun), każdy kolejny cesarz/cesarzowa przenosili stolicę kraju w dogodne dla siebie miejsce. Dopiero właśnie dekret Genmei z 708 roku ustalił stolicę na Narę jako stałe miasto stołeczne Japonii. Jak wiemy z historii, faktycznie miejscowość spełniała przez kilkadziesiąt lat taką funkcję, jednak pod koniec VIII wieku stolica ponownie została przeniesiona.
Dosyć szybka zmiana pierwszej stałej stolicy Japonii została spowodowana coraz większymi wpływami i ambicjami politycznymi potężnych buddyjskich klasztorów, które to stały się poważnym zagrożeniem dla rządu.
Na kilka lat to Nagaoka przyjęła prym jako najważniejsze miasto kraju, po czym miastem stołecznym stało się Kyoto, które tą funkcję dzierżyło aż do połowy XIX wieku. W 1868 roku cesarz Meiji przeniósł ją po raz ostatni do Tokyo, które jak wiemy, dzierży funkcję stolicy Japonii po dzień dzisiejszy.
A co się stało z Narą? Po przeniesieniu stolicy do Kyoto miasto całkowicie utraciło znaczenie polityczne, jednak stało się ważnym ośrodkiem religijnym z szeregiem świątyń oraz klasztorów, z czego jest obecnie sławne. Główną religią panującą w tutejszych świątyniach jest buddyzm, chociaż najdzie się też kilka szintoistycznych.
Magnes na turystów
Z racji bycia kolebką japońskiej cywilizacji, co rocznie Nara przyciąga rzesze turystów. Ze względu na swoją przeszłość, posiadanie mnóstwo historycznych skarbów oraz jedne z największych i najstarszych świątyń w Japonii, miasto jest obowiązkowym punktem
Do głównych atrakcji turystycznych miasta możemy zaliczyć: Todaiji (wielką świątynię z kolosalnym posągiem Buddy), Horyuji (najstarsze na świecie drewniane budynki), Ogród Isuien (zlokalizowany koło Todaiji), Kasuga Taisha (szitoistyczna świątynia latarni), Kofukuji (rodzinna świątynia rodu Fujiwara), czy Pałac Heijo (dawne miejsce dworu cesarskiego). Jednak chyba najbardziej rozpoznawalnym elementem Nary są …
Jelenie, wszędzie jelenie!
… jelenie. Zgodnie z legendą świątyni Kasuga Taisha, bóg Takemikazuchi przybył do Nary na białym jeleniu, by strzec nowo wybudowanej stolicy. Od tego czasu jelenie zostały uznane za zwierzęta niebiańskie, chroniące miasto i kraj.
Setki jeleni tame sika (znane również jako jelenie plamiste lub jelenie japońskie) przemierzają swobodnie miasto, a największe ich zagęszczenie możemy spotkać w okolicach parku Nara. W 2015 roku było ich podobno ponad 1200.
W okolicach parku Nara jest mnóstwo stoisk, gdzie sprzedawcy oferują zwiedzającym zakup specjalnych przekąsek zwanych sika senbei (jelenie krakersy) w cenie ¥ 150 (około 5,3 zł) za paczkę. Jelenie są chyba ostro od nich uzależnione, bo człowiek nie jest w stanie się od nich opędzić, jeśli wyczają, że ma się ich krakersiki. Niektóre z nich nauczyły się nawet kłaniać, aby „zapracować” na przysmak. My mieliśmy okazję spotkać przemiłego starszego jJapończyka, który nauczył nas jak karmić jelenie 🙂 Poniżej na filmiku (nowość, pierwszy filmik na blogu!) możecie zobaczyć jak to wyglądało 🙂
No fajnie, ale jak tam się dostać?
Dojazd do Nary jest niezmiernie prosty, a dla posiadaczy JR Pass darmowy. Na Dworcu Kyoto wsiadamy w pociąg przyśpieszonej linii Miyakoji, który kursuje do stacji Nara co około pół godziny. Podróż trwa około 45 minut i kosztuje ¥ 710 (około 25 zł), jeśli nie posiadamy JR Pass’a. Możemy też się przejechać w tej samej cenie pociągami lokalnymi, jednak one jadą już 75 minut. Z Osaki lub też Kyoto możemy również dojechać linią kolei Kintetsu, ale JR Pass nie jest na nich ważny.
Zakończenie
Miałem trochę rozterek jak rozpisać zwiedzanie Nary ze względu na setki zdjęć jeleniowatych. Ciężko by było je wpleść w zwiedzanie i byłyby wyrwane z kontekstu, więc postanowiłem stworzyć dla nich osobny wpis, w którym opowiedziałbym też trochę o Narze. W kolejnych wpisach dotyczących Nary wrócę już do bardziej tradycyjnego schematu opisu dnia i pokażę wam świątynię Todaiji, Kasuge Taishę, park Nara, Kofukuji, okonomiyaki na obiad i wiele, wiele innych 🙂 Czekajcie z niecierpliwością, na pewno wrócę szybko (zauważyliście, że coraz regularniej piszę?). Tymczasem sami wiecie, co macie robić poniżej 😛